Mało jest na świecie miejsc tak sprzyjających lataniu na szybowcach jak argentyńskie Andy. Potężne wiatry wiejące znad Pacyfiku umożliwiają wielogodzinne i bardzo dalekie loty. Dość powiedzieć, że to właśnie w argentyńskich Andach po raz pierwszy został pokonany szybowcem dystans 3000 km.
Zanim w Argentynie polityka wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem, z Europy...
Więcej...
Gaucho
Na liście naszych marzeń, którą zaczęliśmy spisywać na długo zanim na poważnie pomyśleliśmy o podróży dookoła świata, znalazła się również nauka jazdy konnej. Nie chodziło jednak o jazdę na lonży, na padoku, w toczku i z, jak się nam wydawało, trochę dziwacznym anglezowaniem.
Gdyby tak móc od razu przemierzać stepy, siedząc w...
Więcej...
Tęczowe góry i Dzieci z Llullaillaco
Ogromne kaktusy, niesamowite, tęczowe góry otaczające zakurzone miasteczka, potrawy z lamy i białe wina ze szczepu torrontes... to wszystko znajdziecie w północno-zachodniej części Argentyny. Do tego kolonialna architektura Salty oraz jedno z najciekawszych muzeów w kraju. Ten andyjski region krajobrazem, kulturą i kuchnią bardziej przypomina sąsiednią Boliwię niż jakąkolwiek inną część Argentyny.
Więcej...
Bariloche i kraina 7 jezior
Kolejne 20 godzin w autobusie przeniosło nas w zupełnie inny świat. Sucha i płaska jak stół pampa ustąpiła miejsca skalistym górom, jeziorom i zielonym, nawet o tej porze roku, lasom. Klockowate, nieciekawe domy z Puerto Madryn zostały zastąpione przez "szwajcarskie" wille, a półki sklepowe zapełniły się tonami czekolady.
Bariloche i rejon 7 jezior nie...
Więcej...
Półwysep wielorybów
Na półwysep Valdes przyjeżdża się dla zwierząt. Zależnie od sezonu można tu spotkać wieloryby, pingwiny, lwy i słonie morskie, a także orki i delfiny. Najlepiej przyjechać w grudniu. Wtedy mamy szansę zobaczyć najwięcej zwierząt.
My odwiedziliśmy Puerto Madryn w czerwcu, akurat na początek sezonu na wieloryby, ale udało nam się spotkać także...
Więcej...
15 rzeczy, za które pokochasz Buenos Aires
Zazwyczaj nie jesteśmy wielkimi fanami dużych miast, ale Buenos Aires okazało się miejscem, do którego przyjeżdżasz na cztery dni, a zostajesz dwa tygodnie. Buenos to miasto tak kosmopolityczne, tak różnorodne, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. To miasto wciąga! Przygotuj się więc, że zostaniesz tu na dłużej! :)
Oto nasza subiektywna lista:
Więcej...